Wiersz miłosny Albina Dziekońskiego pod tytułem Powiedz
Powiedz
Albin Dziekoński
Powiedz,
to takie szczęście być kochaną,
prawda? Gdy budząc się co rano,
sny swoje zbieram, wizje płoche,
skry tylko — jestem jak ten głupi łowiec,
co oczy pełne gwiazd, a puste ma troki;
chybił do głuszca, podstrzelił obłoki
i księżyc kulą przewiercił na wylot.
Ja, widzisz, jestem również trochę
niebiański taki pilot.
Co wolisz — anioł albo demon;
noc całą szukam dziewic-duszy
śród meteorów i gwiaździstych pół anemon,
powracam jednak sam — zmęczony,
dziewice bowiem mają mysie uszy
i czarno-szare upierzenie wrony.
Jedyna jesteś, której ufam jeszcze,
że pójdziesz ze mną szlakiem obłąkanym,
jedyna, z której kwiat wizji wypieszczę...
Gwiezdny! tak bardzo chciałbym być kochany!