Wiersz miłosny Andrzeja Tchórzewskiego pod tytułem Akt przeciwległy, odbity na murze
Akt przeciwległy, odbity na murze
Andrzej Tchórzewski
...A teraz trzeba
dojrzeć ukochaną, nie plecy.
Klęczy, więc jak ptak się wzbija
zrzucając zbędne pióra modnych sukni...
Zaświeci biodro, mruga wiekuiście rzęsa,
wyrusza na połów spojrzenie.
I zaplątana w sieci własnych gestów,
stoi dziewczyna, wzrusza ramionami.
1970 r.