Wiersz miłosny Anny Frajlich pod tytułem Ulice wciąż są nagrzane
Ulice wciąż są nagrzane
Anna Frajlich
Ulice wciąż są nagrzane
moją myślą o tobie
ruch na chodnikach wielki
jakby w oczekiwaniu
że wyjdziesz mi dziś naprzeciw
róże w różnych kolorach
na klombach i pod murami
— ale jakże nietrwałe —
wiosną o nich mówiłeś
a kwitną jeszcze i kwitną
gdy obok przechodzimy
ty z jesiennym katarem
ja z lękiem
że wszystko minie.