Wiersz miłosny Anny Kamieńskiej pod tytułem Erotyk

Erotyk

Najpierw oczarowanie — tak podobne do miłości

gdy niewinnie odnajdują się ręce.

Wzajemna radość dudniącego serca,

wzajemna przyjaźń buszującej krwi.

Wystarcza być. O, to wiele:

Być od piachu do brukowca chmury,

być od pomysłu do grzbietu pragnienia.

Tylko być. Bo nie ma nic więcej.

I w tej kredowej misce

nic nam bardziej ludzkiego

nie przyzwolono.

Tylko i jedynie być!

Tłuc łbem o przestrzeń kamienną,

gdy okrutne miłosne ręce

rozdzierają włókna oddalenia.