Wiersz miłosny Anonima pod tytułem Do Anusie
Do Anusie
Anonim
Anusiu! byś mnie tym chciała darować,
Żeby mi oczy twe wdzięczne całować
Wolno do wolej lub usta nadobne
I różej farbą rumianą podobne.
Całowałbym cię razów sto tysięcy,
Nie przestawając; więc zaś trzykrotnie więcej,
Więc tysiąc, więc zaś, więc dwa, więc zaś wtóry.
Trzeba tak liczbę mylić, aby który
Człowiek nie urzekł, wiedząc, że tak wiele
Tych całowanków. Bo cudze wesele
Rodzi jad ciężki w sercu zazdrośnego.
Ten potem, z miejsca wypadłszy swojego,
Srodze człowieka szczęsnego zaraża,
Czym wszystkie jego rozkoszy przekaża.