Wiersz miłosny Bohdana Drozdowskiego pod tytułem Moja Madonna
Moja Madonna
Bohdan Drozdowski
Dotykam cię niewysłowienie
palcami ciepłej wyobraźni
lecz w oku twoim ni na mgnienie
nie zalśni nawet błysk przyjaźni
zagarniam cię w ramiona wzroku
węchu dotyku słuchu — biorę
naręcza twych spłoszonych kroków
lecz ty się zawsze wymkniesz w porę
by wrócić w snach tak zwulgarniała
zaborcza sucza wyuzdana
jak zorza spermą rosy zlana
w przepychu samiczego ciała
i tak się w tobie mojej zmaga
z wiotką różową i niewinną
kurwa wspaniała i świątynna
odziana w grzech spowiedzią naga
bluźniercza wierna zabobonna
od szeptu przechodząca w rechot
łzom siostra chybka druchna śmiechom
moja madonna
27 V 1969