Wiersz miłosny Bohdana Urbankowskiego pod tytułem Spacery kochanków to
Spacery kochanków to
Bohdan Urbankowski
Spacery kochanków to
wyprawy
w głąb iluminowanych słońcem pełnych skarbów
książek młodości —
zakazanych jak wszystkie księgi czarodziejskie
z roku na rok coraz bardziej niebezpiecznych
W kanionach ulic jak w zasadzce przedpotopowi krewni
po chodnikach skaczą dwunogie
czworookie potwory — prastare panny
niebem krążą tramwaje samochody przyjaciół
wypatrują ...
Uciekajmy kochana biegnijmy
tuż za rogiem
musi być wreszcie jakaś bezludna wyspa
szklana wieża wieżowca której właściciel
zostawił nam klucz pod słomianką
można się zamknąć od środka
niczego więcej nie chcemy