Wiersz miłosny Bronisławy Ostrowskiej pod tytułem Błękit? nie błękit, a chrzest

Błękit? nie błękit, a chrzest

Błękit? nie błękit, a chrzest;

Obłoki? Nie! — modlitwy złote.

O, Ty jeden coś jest, który jest,

Racz przemienić moją tęsknotę.

 

Racz przemienić moją wielką tęsknotę

Jak błękit w kąpiący chrzest,

Jak obłoki w modlitwy złote —

O, Ty jeden coś jest, który jest!

 

Błękit? nie błękit, a chrzest, Ostrowska Bronisława. Wiersz miłosny Ostrowskiej
Wiersz miłosny Bronisławy Ostrowskiej pod tytułem Błękit? nie błękit, a chrzest

Błękit? nie błękit, a chrzest

Błękit? nie błękit, a chrzest;

Obłoki? Nie! — modlitwy złote.

O, Ty jeden coś jest, który jest,

Racz przemienić moją tęsknotę.

 

Racz przemienić moją wielką tęsknotę

Jak błękit w kąpiący chrzest,

Jak obłoki w modlitwy złote —

O, Ty jeden coś jest, który jest!