Wiersz miłosny Bronisławy Ostrowskiej pod tytułem Śpiewanki [Strona 2]

Łabędziu, łabędziu, czarowniku biały!

Wianki mi trójzielne w wodę pospadały —

Wianki moje!

 

Na głąb skrzydła rozpuść, ni to srebrne sieci,

Wyłów wianek złoty, co za wodą leci...

Oj, gońże, łabędziu, tę bieżącą wodę!

Oj, gońże, łabędziu, moje lata młode —

Wianki moje!

 

Nie dogonić wianka, co za wodą płynie,

Nie pocieszyć serca, co z miłości ginie!

Kwitłam ci jak róża, więdnę jak lilija...

Wyjdę na poletko, wicher mną powija —

Wianki moje!

Rok 1902-1909