Wiersz miłosny Bronisławy Ostrowskiej pod tytułem Z buków jesienią płomiennych

Z buków jesienią płomiennych

Z buków jesienią płomiennych

Padają, padają liście

Jak krople krwi.

Sen swoich nocy bezsennych,

Najmiłościwsze twe przyjście

Dusza ma śni.

 

Rybacze żagle w zatoce

Jak ptaków powrotnych rzesza

Do brzegu mkną.

Serce, co pierś mi druzgoce,

Na każdym żaglu zawiesza

Nadzieję swą.

 

O przyjdź, nim zgaśnie w błękicie

Żar buków krwawych na niebie

I żagli rój!

O przyjdź! Co nam śmierć, co nam życie:

Kocham ciebie — przyjdź! Kocham ciebie,

Jedyny mój...