Wiersz miłosny Dantego pod tytułem Boska komedia
Boska komedia
Dante
,
z pieśni piątej
[...] Raz dla zabawy czytaliśmy razem,
Jako Lancelot wpadł w więzy miłości.
Byliśmy sami i próżni obawy...
W ciągu czytania nieraz oczy nasze
Zbiegły się z sobą i twarze pobladły...
Zgubił nas w końcu jeden ustęp mały:
Gdyśmy czytali, jak uśmiech rozkoszy
Stłumił całunkiem kochanek namiętny —
Ten, co bodajby nigdy mnie nie rzucił,
Usta me cały ucałował drżący...
[...]
Jużeśmy w dniu tym dalej nie czytali! [...]
Przełożył
Antoni Stanisławski