potrafią w najgłębszej ciemności usłyszeć
i dojrzeć błysk przyszłych zaszczytów
cena godności i tym podobnych imponderabiliów
jest przecież wymienna na twardsze rzeczy
a choć zdrada ma jedno imię
to w tej miłości
całkiem inne skutki
tristan i izolda emigrują z zamku królewskiego
3. (ŚWIADECTWO PRZEWIELEBNEGO EILHARTA Z OBERGU)
to że śmierć jednoczy
kochanków nie tylko w transcendencji
jest przynajmniej dla żyjących oczywiste
ale że zazdrość doprowadza do śmierci
splot wypadków wymaga uzasadnienia
może ów przypadek
jest wyjątkowy
ale dlatego konsekwentnie tragiczny
róża spala się
z nadmiaru samej siebie
i tak rozłączeni
kochankowie spopielają się w sobie
ta garstka daremności
przesypuje się z dnia na dzień
i dopiero wiadomość
trzeba powiedzieć tajemnie przekazana wiadomość
rozdmuchuje w nich iskrę
przecież zawsze gdzieś na dnie ukrytą
w pożar
umierający tristan lończyk ma jedno życzenie
ujrzeć iseut (izoldę)
a może ma też nadzieję wyzdrowieć
wszak miłość czyni cuda
przy łożu czuwa jego małżonka księżniczka
która orientuje się w sytuacji
ale sprawia wrażenie miłościwie bolesnej
wiadomość jaką tristan otrzymał od izoldy
była taka
statek którym wpłynie do portu izolda
rozepnie biały żagiel jako umówiony znak
jednak małżonka oświadcza tristanowi
że statek wpływający do portu
ma czarny żagiel
tristan odwraca się do ściany i umiera
a izolda za późno wbiega
do sypialni zmarłego
wybiera także tą samą drogę
transcendentalnej pokuty
zazdrość jest tragicznie konsekwentna
i nieodwracalna