Wiersz miłosny Doroty Chróścielewskiej pod tytułem W naszym szczęśliwym domu
W naszym szczęśliwym domu
Dorota Chróścielewska
W naszym szczęśliwym domu
otwartym na cztery rany
otwartym na cztery światy
gramy ze sobą w durnia
W dwadzieścia pytań bez odpowiedzi
W czarne i białe
Dzielimy stół i łóżko
Włos na czworo Dzielą
nas cztery różne światy
Cztery bolesne rany
W Ciechanowie w obskurnym hotelu
moje imię napisał na szybie
mężczyzna którego kochałam
bardziej niż siebie Na wąskim
żelaznym łóżku w pomiętą
poduszkę policzek wtulałam
Mężczyzna którego kochałam
mówił: jestem szczęśliwy