Wiersz miłosny Egipskiej poezji miłosnej pod tytułem Howet trzecia

Howet trzecia

Serce mi moje doradziło,

żebym w świątyni Złotej siadła

i podziwiała jej urodę.

 

W drodze spotkałam na rydwanie

Mehe z młodymi przyjaciółmi.

 

Nie wiem, jak mu ustąpić z drogi:

czy minąć go bez słowa ? . . .

Rzeka też wprawdzie jest jak droga,

ale dla nóg nie znajdę gruntu.

 

Jakieś ty serce nierozumne:

dlaczego chcesz unikać Mehe ?

 

Bo jeśli będę mijać jego

i powiem mu: "Obejmij mnie,

ja jestem twoja", on zrozumie,

ale mi hardość swą okaże

i włączy mnie do pierwszej lepszej

grupy czeladnej na swym dworze.

Z egipskiego przełożył
Tadeusz Andrzejewski