I ci, tak samo, którzy nic nie mają
chcą, by im chwile radośnie płynęły.
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
*
O dniu pamiętaj, który serce rani,
który domostwo żałobą okrywa.
O dniu pamiętaj, w którym cię zabiorą
do kraju, gdzie się przemieniają ludzie.
Nikt przecie jeszcze nie powrócił stamtąd,
dlatego życie dobre jest dla ciebie.
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
Ty jesteś świadkiem, co kłamstwem się brzydzi.
Jeśli, zaiste, ktoś prawdę ukochał,
to ten już zawsze musi kroczyć za nią.
A umrzeć musi nędznik i bohater,
nie ujdzie nawet mieszkaniec pałacu . . .
i ten, po którym nikt nie będzie płakał,
i ten w całunie — i ten bez całunu.
Mnóż tysiąckrotnie, co dobre dla ciebie.
Raduj się z Prawdy, Mina i Izydy,
z pokarmu, który daje ci Ernute,
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
Z egipskiego przełożył
Tadeusz Andrzejewski