Wiersz miłosny Elizabeth Barrett-Browning pod tytułem Żądania mężczyzny

Żądania mężczyzny

I

 

Kochaj mnie wszystkim, czym jesteś,

Uczuciem, myślą, wzrokiem, ciałem.

Kochaj w najdrobniejszym geście

I w istnieniu całem.

II

 

Kochaj mnie młodością swoją

W szczerym przyzwoleniu,

Przysięgami, co się boją

Słów w czułym milczeniu.

III

 

Kochaj mnie lazurem oczu,

Co przyrzeka wszystko;

Skoro barwę z nieba toczą,

Prawda niebios blisko.

IV

 

Powiekami, które skrycie

Kryją oczy śniegu ciszą,

Kochaj serca głośnym biciem,

Niech sąsiedzi słyszą.

V

 

Kochaj dłonią wyciągniętą

Swobodnie z daleka.

Kochaj stopą, która czując

Krok za sobą, zwleka.

VI

 

Kochaj mnie głosem, co w obronie

Nagle słabnie trochę,

I rumieńcem, który płonie,

Kiedy szepczę: "Kocham".

VII

 

Kochaj mnie sercem myślącym,

Złam je westchnieniami.

Od żywych i konających

Odwróć się myślami.

VIII

 

Kochaj w pozach uroczystych,

Kiedy świat cię wieńczy,

I pośród aniołów czystych,

Gdy modląc się klęczysz.

IX

 

Kochaj czysto, jak to w głuszy

Leśnej czynią zakochani,

I wesoło, mocno, z duszy,

Jak urocza pani.

X

 

Przez nadzieję, chociaż płocha,

Co oddali nas lub zbliży,

Za dom i za grób mnie kochaj,

I za to, co wyżej.

XI

 

A gdy szczerą miłość wzrok

I kobiece serce wyzna,

Będę kochał cię — przez rok,

Jak umie mężczyzna.

Przełożyła
Ludmiła Marjańska