Wiersz miłosny Elżbiety Zechenter-Spławińskiej pod tytułem Pejzaż z pamięci
Pejzaż z pamięci
Elżbieta Zechenter-Spławińska
Ten ptak wpada na samo dno nieba
jeszcze widoczny za twoim ramieniem
ale tak nikły przez mojego wzroku
ludzką bezbronność
Drzewa płyną koronami w dół
gałęzie rozgarniają niebieskość gęstą
jeszcze wciąż na powierzchni
Moje ręce za słabe by ciebie utrzymać
są puste i lekkie
Przez wysokie trawy
z owadzią pracowitością
myśli moje niosą
twojego imienia
każdą literę
osobno