Wiersz miłosny Emily Dickinson pod tytułem Wielki ból zastępuje rutyna cierpienia
Wielki ból zastępuje rutyna cierpienia
Emily Dickinson
Wielki ból zastępuje rutyna cierpienia —
Jak trawa Grób, tak Nerwy porasta konwenans —
Zdrętwiałe Serce nie wie — czy to w nim te ćwieki
Naprawdę tkwiły? kiedy — Wczoraj? czy przed Wiekiem?
Stopy drepczą bezwiednie po Chodniku wąskim
Zdrewniałego Powietrza, Ziemi, Obowiązku —
I niezauważalnie
Twardnieje cierpienie
W Kwarc pogodzenia — w uciszenia Krzemień —
Ołowiana Godzina —
Kto przetrwał, ten ją wspomina
Tak jak ktoś, kto zamarzał, wspomina Biel Śnieżną —
Ziąb — potem Odrętwienie — potem wszystko jedno —
Przełożył
Stanisław Barańczak