Lustra
Erich Fried
1
Twoja nazwa
Południe
Samotność
moja nazwa
i jedno i drugie
j e d n o słowo
Ten sam człowiek w dwóch pokojach
przygląda się sobie przez ścianę
a ściana nie daje światła
i proste życie
po prostu nas nie odnajduje
2
Opowiem ci bajkę
spóźnioną bajkę
w której nas nie ma
kiedy noc swoje posiadanie
w jednym pianiu koguta zawiera
i zbiera wzruszenia ramion
i oddechy kochanków
wyzwala
przez nie zawieszone okna
odlatuje ten oddech
do innych ptaszków
i zamiera dopiero w zimie
Bajki o lustrach
z którymi się dzieją
proste cuda
zmatowiałe lustro
ożywa
kiedy się w nim przeziera
dziewczyna
mroźne lustro
w nocy odbija
południe
lustro staje się piękne
kiedy je mija
prawda
3
Sny w lustrze
które ich nie może prześnić
ono nie odwraca się do ściany
nie całuje nie śpiewa
może w świetle rozlśniewa
niezauważalnie
i niechcący wpada
na siedem lat chcianego nieszczęścia
W zbitym zwierciadle
nie można się przejrzeć dokładnie
ułamki przełamują światło
zbyt barwnie
twarz się przeciąga ponuro
komu się twarz wyszczerbi
temu żadne lustro nie pomoże
kto chce obejrzeć siebie
na wskroś przez ścianę
ten widzi siebie tylko nocą
4
Komu się śnił sen
o lustrze zwolnionym?
lustrze co odbiło usta i oczy
i pozostało puste
dopiero późno w nocy
ukazało ono skórę i włosy
i oczy i usta
ponad samotnie śpiącymi
i grało kolorowo
w czarnym pokoju
i odbijało zapach ciał
i głosy pieśni
w zamkniętych oczach
jako otwarte sny
i żadna ciemność
nie mogła odpowiedzieć jego światłu
Brzmi już staroświecko
pieśń o powolnym promieniu
który tyle wygrał na życiu
co stracił na czasie