Wiersz miłosny Ernsta Stadlera pod tytułem Szczęście
Szczęście
Ernst Stadler
Gdzież wy teraz, ptaki mej tęsknoty?
Spłoszył was radosny szczęścia głos.
Spokojny patrzę na obłoki,
co za oknami mkną —
niech lecą, niech lecą gdzie chcą,
już nie porwą ku brzegom dalekim,
już nie porwie bezwolnego wiatr,
złote słońce i gwiazdy złote...
Twoja miłość jak płaszcz mnie otula.
Twoje serce bije blisko tak,
jakbym czuł własnego serca bicie.
Jeszcze głębiej, głębiej — aż do dna,
w muszlę mego szczęścia się zanurzę,
w siebie zejdę, bezpieczny jak ptak,
gdy beztrosko kryje senną główkę
pod skrzydełko, w mroczny, ciepły puszek.
Przełożył
Włodzimierz Krzemiński