Bez ciebie, cyprysie wyniosły
Hafiz
Bez ciebie, cyprysie wyniosły,
z różą i grzędą — co robić?
Jak ścierpieć loki hiacynta?
Z czarami lilii co robić?
O, że przez zarzut obmowny
nie widzę twojej twarzy!
Zostało mi tylko zwierciadło
z żelazną twarzą, co robić?
Odejdź, o wierny, i nie patrz
tak z góry na grzechy spragnionych.
Na rozkaz losu je czynią,
a mnie, bezradnemu — co robić?
Gdy płomień zawiści wyskoczy
z jakiejś ukrytej zasadzki,
mnie, którym zgorzał ze szczętem,
wydaj rozkaz, co robić.
Gdy się królowi Turków
spodoba wrzucić mnie w jamę,
Tahamtan ręki pomocnej
nie poda, powiedz, co robić?
Jeżeli pomocy nie znajdę
w ogniu synajskiej pochodni,
gdzie ocalenie z mroku
Doliny Ejmenu? co robić?
Hafizie, raj najwyższy
jest moim dziedzicznym domem,
a w tym opustoszałym
siedlisku ruin co robić?
Przełożył
Władysław Dulęba