Wiersz miłosny Hafiza (Hafeza) pod tytułem Chociaż nas wino weseli

Chociaż nas wino weseli

Chociaż nas wino weseli,

a wiatr niesie zapach róży,

nie pij przy dźwiękach czanga,

bowiem mohtasib czuwa.

 

Przyjaciół masz kolo siebie

i flaszę wina w dłoni,

ale pij mądrze, powiadam,

w tych naszych zdradliwych czasach.

 

W połatanym rękawie

ukrywaj swoją czarkę,

bo czas, jak szyjka tej flaszy,

nie skąpi krwi czerwonej.

 

Zmyjmy z naszych łachmanów

plamy koloru wina,

bo stąpać nam trzeba ostrożnie

w tych czasach powszechnej grozy.

 

Jakżeż ci szukać rozkoszy

w tej odwróconej czaszy?

Z napojem z tego dzbana

zmieszały się wszystkie męty.

 

Krąg niebieski nad nami

to sito, co krew rozsiewa,

sypie głowami królów

i koronami zwycięzców.

 

Irak i Fars już ująłeś

pięknem poezji, Hafizie,

chodź, bo już kolej na Bagdad

i zbliża się czas Tabryzu.

Przełożył
Władysław Dulęba