O, cały twój kształt jest wdziękiem
Hafiz
O, cały twój kształt jest wdziękiem,
każde miejsce rozkoszą,
słodycz zalotnych rubinów
napełnia serce rozkoszą.
Jak płatek róży wilgotny
jest czułe twoje istnienie,
jak cyprys na rajskiej łące
od głowy do stóp jest rozkoszą.
Upaja twój głos i twój uśmiech,
i puszek, i pieprzyk czaruje,
oko i brew twoja piękna,
i kibić napawa rozkoszą.
W różanym ogrodzie mych snów
pełno jest twoich obrazów,
woń jaśminowa twych włosów
uderza w serce rozkoszą.
Na drodze miłości, gdzie nie ma
przejścia przez potop niedoli,
uczę się twego widoku,
napełniam oczy rozkoszą.
Jak się odwdzięczę twym oczom?
Bo przecież w tej chorobie
piękno twojej twarzy
boleść mą czyni rozkoszą.
Gdy na pustyni pragnienia
ze wszystkich stron czyha groza,
do ciebie brnie Hafiz bez serca,
by paść na twarz przed rozkoszą.
Przełożył
Władysław Dulęba