O wzajemnej tęsknocie
Hinduska poezja miłosna
On
Miłość jest stokroć słodsza od wina, albowiem
Sama myśl o niej serce rozpala.
Obraz miłej raz po raz powstaje w mej głowie,
Nawet gdy ona sama jest z dala.
Ona
Chciałam kichnąć, lecz przeszła mi nagle ochota.
Czy to znaczy, że o mnie pomyślał?
On na przykład mą pamięć zupełnie omotał.
Czy i ja ciągle trwam w jego myślach?
Jeśli z serca usunął konterfekt swej żony,
Czemu sam w moim sercu ma gościć?
Chociaż tylko wspomnienie dni razem spędzonych
Podtrzymuje mnie w tej samotności.
Nie zapomnę przenigdy swej wielkiej przegranej.
Nie chcę wspomnień najlichszych przeoczyć,
Lecz gdy on się w nich zjawia, jest zawsze kochany
Niezrównany wręcz w swej dobroci.
Gdy pomyślę: "Mąż złamał wszak swe przyrzeczenie",
Dusza moja w popłochu umyka.
O księżycu! Niech świecą twe srebrne promienie,
Póki nie ma mojego promyka!
Przełożył
Bohdan Gębarski