Wiersz miłosny Ho Xuan Huonga pod tytułem Nocne tkanie
Nocne tkanie
Ho Xuan Huong
Gdy podkręcamy knot w lampie, wszystko w jej świetle jaśnieje.
Głowa łabędzia jest w ruchu noc całą, póki nie dnieje.
Jego zaś nogi wciąż lekko podnoszą się i zniżają,
Czółenko, nurkując w przędzy, na obie strony się chwieje.
Czy cienkie jest, czy też grube, nadaje się doskonale.
Niech będzie krótkie czy długie, spełni tkaczki nadzieje.
Tkaczka w rzemiośle swym biegła długo płótno namacza.
I trzy jesienie odczeka, nim ono wreszcie zbieleje...
Przełożył
Franciszek Machulski