Wiersz miłosny Jana Andrzeja Morsztyna pod tytułem Do panny (3)
Do panny
Jan Andrzej Morsztyn
Ktoć dowcip tak zaostrzeł, że skrytej natury
Tajemne kunszty, panno, przenikasz? — Merkury.
Komuś za cnotę, której żaden nie rozerwie
Powab, komuś za czystość powinna? — Minerwie.
Ktoć dał płeć tak subtelną, skąd tak śliczna cera,
Ktoć jagody farbował, włos złocieł? — Wenera.
Skąd strzały w oczach twoich, ran moich przyczyna.
Skąd w nich pochodnie? i blask skąd? — od Kupidyna.
Kto dał wdzięk każdej sprawie, dźwięk ustom i głosy
Nie podlejsze anielskich? — Phoebus złotowłosy.
O szczęsna dziewko! której dary z gory:
Phoebus, Kupido, Wenera, Minerwa, Merkury.