Wiersz miłosny Jana Andrzeja Morsztyna pod tytułem Do Zosie
Do Zosie
Jan Andrzej Morsztyn
Żeś w swej twardości niezmienna,
Nie dziw, boś wszytka kamienna:
I usta masz rubinowe,
I rzędy zębów perłowe,
I ciało alabastrowe,
I serce dyjamentowe.
Co za dziw, że bożek mały
Nie przestrzelił twardej skały!
Bo i kołczanik złocisty,
I łuk niezaderewisty,
I bożek nazbyt łaskawy.
Jednak jeśli do tej sprawy
I ja się pilnie przyłożę,
Na zakład i gardło łożę.