Wiersz miłosny Jana Andrzeja Morsztyna pod tytułem Nowe słońce
Nowe słońce
Jan Andrzej Morsztyn
Gdym blisko ciebie, o moj niepokoju!
Pałam — i ciało w zbytnim tleje znoju.
Jak się oddalisz — marznę — i z ochłody
Zmarzłej krwie w żyłach ścinają się lody.
Mogę cię tedy nazwać słońcem za to,
Że mi przynosisz i zimę, i lato.