Wiersz miłosny Jana Rostworowskiego pod tytułem Nowy Rok

Nowy Rok

Zawróć rok? Nie zawrócisz.

Ten koń siwy wodę już wypił.

 

W lampie miód zamiast nafty się pali,

goście wszystkich tygodni

pożegnali się i odjechali

brama za nimi skrzypi.

 

Nad twoją suknią pochylony

którą zdjęłaś przez głowę

liczę ile uśmiechów i ile zapłonień

i ile razy w roku podałaś mi dłonie

moje liście laurowe.

 

Rano włożysz ją znowu

i rozpalimy ogień

i przymilą nam się talerze.

 

Czy wierzysz w starą suknię

i w ten nasz Nowy Rok?

 

Ja wierzę.