Wiersz miłosny Jana Smolika pod tytułem Pieśń VII
Pieśń VII
Jan Smolik
Zaprzęż nie lwice, nie tygry, Cyprydo,
W złoty woź: parę białych niech Kupido
Gołębi lecem jedwabnym pożenię
Przez chmurne cienie!
Opuść na chwilę Ankon ulubiony
I Cypr wesoły, tobie poświęcony,
Spuść się nad Wisłę, obacz naszej ziemie
To śliczne plemię
Pięknych przymiotów i wdzięcznej urody,
Która krom waszej potrójnej niezgody
Rychlej by klejnot odniosła cudności
A bez zazdrości.
Hesper jak jasna jest między gwiazdami
Tak twe wspaniałe, panno nad pannami,
Są obyczaje z natury przyrodne,
Ozdoby godne.
Jeśliż jest cnota sławy godna wszędzie,
Tedy lutnia ma ciebie sławić będzie
I wiersz mój śpiewać to, że tobie k woli
Serce me boli.