Wiersz miłosny Jerzego Suchaneka pod tytułem Wczoraj chciałem powiedzieć ci wszystko
Wczoraj chciałem powiedzieć ci wszystko
Jerzy Suchanek
Wczoraj chciałem powiedzieć ci wszystko, ogień.
Ale ty byłaś między zimnym deszczem a ciepłą kąpielą.
Jutro nie tylko mój głos może przygasnąć w syk popiołu.
Bo jutro to również ładna nazwa kłamstwa lub szminki.
Dlatego przyjdę dzisiaj z twardą gałązką węgla.
Pomóż mi, pożegnaj mężczyzn, ode mnie oddal kobiety.
Oni i one nie potrafią milczeć i mówić tak, jak my.
Czekaj w łóżku naga, na pościeli kwietniowego śniegu.
Podkurcz rozchylone nogi, aż rozbliźni się jutrzenka.
Lecz nie otwieraj oczu, mogłabyś mnie nie zauważyć.
A ja pobłądziłbym, oślepiony niebieskim spojrzeniem.
Jestem nie tylko słowem, które wypowiadasz przez sen.
Przyjdę, by wysmagać do krwi twoją oziębłą wiosnę.