Wiersz miłosny Jerzego Żuławskiego pod tytułem Nie wierz!

Nie wierz!

Nie wierz mi, dziewczę, choćby i przysięga

z ust mych do Ciebie poszła szukać wiary!

Nie wierz! — jam różne wychylał puchary,

a wciąż po nowe jeszcze dłoń ma sięga.

 

I słodycz wina, miłości potęga,

słomiane w piersiach mych wzniecają żary...

Gasną tak prędko! Z wypróżnionej czary

gorycz się potem i przesyt wylęga.

 

Nie wierz mi — proszę...! Twe usta tak świeże

i tak dziewczęce — ust twych dla mnie szkoda!

Ja bym je skalał... Tyś tak jeszcze młoda,

 

a ja w anielskie miłości nie wierzę!

Chciałbym całować, ale wyznam szczerze:

jutro zapomnę tej, co ust dziś poda!