Wiersz miłosny Jerzego Żuławskiego pod tytułem Ophelia! Go to a nunnery!
Ophelia! Go to a nunnery!
Jerzy Żuławski
Nie płacz! szkoda twych oczu! Dziś mnie łzy nie wzruszą.
Nie płacz! cóż ja ci winien, że już kwiaty więdną ,
nie trzeba było ci zrywać! Byłaś nieoględną;
nie ożywić zeschłego kwiatu nową duszą!
Wczoraj jeszcze kochałem — dzisiaj już nie mogę:
dziś ty obca tak dla mnie! Widzisz, mówię szczerze:
miłość przeszła i litość dziś mnie tylko bierze.
Ja nie winien. Pójdziemy każde w swoją drogę.
Co? ty kochasz? Daj pokój — i nie łudź się sama!
Nie kochamy oboje. Czarodziejska brama
już zamknięta. Więc śmiej się! — bodaj dla pozoru...
Śmiej się! Oczy masz ładne i jeszcze nie jeden
będzie widział w twych oczach zbawienie i eden.
Co? ty nie chcesz? — Ofelio! idź więc do klasztoru!