Wiersz miłosny Jerzego Żuławskiego pod tytułem Z cyklu: «Pamiętasz?»
Z cyklu: «Pamiętasz?»
Jerzy Żuławski
III
Pamiętasz, luba? — Wspomnień rozplotę ci tęczę,
każdy promień jak strunę na lutni nawiążę,
u nóg twoich usiędę, tęcz i lutni książę
jak niewolnik snom twoim w takt pieśni zadźwięczę.
Naprzód struny najcieńsze, jak nici pajęcze,
osknę dłonią, do śmielszych, następnie podążę,
setką dźwięków i blasków czoło twe okrążę,
tobie wszystkie w pieśń jedną, weselną zaręczę!
Gwiazd ci tysiąc z mej lutni wykrzeszę — i dłonią
pod twe stopy rozrzucę i gwiazd tych potopem
dotąd nęcić cię będę, aż się lica spłonią,
spod spuszczonych rzęs oczy iskier strzelą snopem
i z uśmiechem mi ręce na szyję zarzucisz,
pocałunkiem do pieśni mej koniec donucisz!