Wiersz miłosny Joannny Brzostowskiej pod tytułem Nie rozłączą nas

Nie rozłączą nas

Nie rozłączą nas pożegnania:

wracamy do siebie zawsze.

Mądre są nasze serca

i od myśli stokroć łaskawsze.

 

Przejechaliśmy lekkomyślnie

jeszcze jedną szczęścia stację.

Byłam winna?

Gniewasz się na mnie?

Oboje mieliśmy rację.

 

Gdy się kocha

wszystko jest prawdą.

Nawet kłamstwo w prawdę się zmienia.

Ginie przepada żal

od jednego uściśnienia.

 

Lecz nie można błądzić na wichrze

by tej prawdy słowa usłyszeć.

Skryć się trzeba w domu wieczorem

i we dwoje wtulić w ciepło i ciszę.