Wiersz miłosny Joannny Brzostowskiej pod tytułem Zakochani przechodzący ulicą
Zakochani przechodzący ulicą
Janina Brzostowska
Niedotykalni
jakby w cudzym mieście
goście z nieznanej
piękniejszej planety
uśmiechający się długich rzęs
cieniem
ku sobie wychyleni
każdym tchnieniem.
Jakby przed sobą mieli
bramy raju
jego uroków niezmiernie
ciekawi
zgodnie za ręce się trzymają
jedno drugiego nie może zostawić.
Muszą wejść razem
w urzeczywistnienie
w krąg nakreślonej biczem żądzy
linii.
Muszą się razem przejrzeć
w swej nagości.
Na całym świecie
jedyni.