Wiersz miłosny Joannny Salamon pod tytułem Wykołysanka
Wykołysanka
Joanna Salamon
Mój głaskany kołysany.
Wykołyskam cię do oczek
wesolutkich jak potoczek,
wykołyszę, wykołyskam,
już ci oczko siwe błyska.
Maleńki, syneńki.
Wykołyskam, wygłaskam,
od paluszka do noska;
naskiego, górskiego.
Wygłaskam, wymuszę,
od włosków do uszek,
tatusinych, mamusinych.
Mój syneczek-kolebeczek
czerwona buźka
jak u tatuśka.
Ludzie, ludzie, nie gadajcie
synka mi nie przebudzajcie.
Mój syneczek śpije,
ja mu gniazdko wiję.
Ze snów.
Ze słów.