Kto pożegnaniem Pięknej
Johann Wolfgang Goethe
Kto pożegnaniem Pięknej wstrząśnięty,
Niech z odwróconym ucieka wzrokiem!
Gdy patrzy w twarz jej, ogniem przejęty,
Wabi go ona, ach, wiecznym urokiem.
Nie pytaj Słodkiej, nim rzucisz próg jej,
Kto z nas odchodzi? Gdy męka żywa
Chwyta cię spazmem, leżysz u nóg jej,
Zwątpienie serce twoje przeszywa.
A gdy, choć oczy twe płacz przesłania,
Widzisz ją we łzach oddalających,
Zostań! Czas jeszcze! Ku tobie skłania
Gwiazdę najstalszą noc kochających.
Weź ją w ramiona; czujcie po przerwie
Stratę i powrót, każde oddzielnie.
Jeśli was nowy grom nie rozerwie,
Pierś się do piersi przyciśnie szczelniej.
Kto pożegnaniem Pięknej wstrząśnięty,
Niech z odwróconym ucieka wzrokiem!
Gdy patrzy w twarz jej, ogniem przejęty,
Wabi go ona, ach, wiecznym urokiem.
Przełożył
Mieczysław Jastrun