Wiersz miłosny Johna Skeltona pod tytułem Do pani Małgorzaty Hussey
Do pani Małgorzaty Hussey
John Skelton
Miła Małgorzata,
Jak kwiat pełni lata,
Jak sokolik zacny,
Co pod niebo wzlata:
Pociecha nie od parady,
Wesele, a bez przysady,
Dobroć, która nie zna zdrady:
Tyle radości
W jej dziewiczości,
Tyle niewieściej
Czci się pomieści
W jej postawie
W każdej sprawie —
Nie wiem ja prawie,
Czy dość wysławię
To, iż Małgorzata
To kwiat pełni lata
I sokolik zacny,
Co pod niebo wzlata.
Cierpliwa i cicha,
Pomaga, nie wzdycha,
Nieba nam przychyli
Wzorem Izafili,
Pachnie jak pomandry
Albo palisandry,
Lepsza od Kassandry,
W myślach stała,
Zbożnie działa,
Ziemia cała
Nie zna takiej pani,
Nikt jej nie przygani,
Wie i łeb barani
To, iż Małgorzata
To kwiat pełni lata
I sokolik zacny,
Co pod niebo wzlata.
Przełożył
Stanisław Barańczak