Wiersz miłosny Jolanty Nowak-Węklakowej pod tytułem Na złotych słonecznikach

Na złotych słonecznikach

za moje odczłowieczenie

za czuwanie skamieniałe

za rąk wiązanie aż do krwi

 

na złotych słonecznikach wieszam twoje pieluszki

 

jeszcze cię nie znam

w łące kradzionej z dmuchawcami

w podróży za siódmą rzekę

 

na złotych słonecznikach wieszam twoje pieluszki

 

piąstko człowieka od piersi do piersi

nagi wrzasku kąpanego ciała

tak zwyczajnie jutro odejdziesz

od siwej zmęczonej kobiety

 

na złotych słonecznikach wieszam twoje pieluszki