Śliczny chłopiec
Józef Bohdan Zaleski
Wzniosły, smukły i młody,
O! nie lada urody,
Slicznyż chłopiec — czego chcieć?
Czarny wąsik! biała płeć!
Niech się spóźni godzinę,
To mi tęskno — aż ginę,
Slicznyż chłopiec — czego chcieć?
Czarny wąsik! biała płeć!
Koń daleko tam jeszcze,
A rozkoszne już dreszcze,
Slicznyż chłopiec — czego chcieć?
Czarny wąsik! biała płeć!
Stuknie oto po sieni,
Wnet się raczek czerwieni,
Slicznyż chłopiec — czego chcieć?
Czarny wąsik! biała płeć!
W progu mrugnie oczyma,
Na wskroś całą mnie ima!
Slicznyż chłopiec — czego chcieć?
Czarny wąsik! biała płeć!
Każde słówko, co powie,
Lgnie mi w sercu i w głowie;
Slicznyż chłopiec — czego chcieć?
Czarny wąsik! biała płeć!
A gdy pląsamy pod ręce,
To się ledwie nie skręcę;
Slicznyż chłopiec— czego chcieć
Czarny wąsik! biała pleć!
Krąży słówko dowcipne,
Żem żywica, bo lipnę;
Slicznyż chłopiec — czego chcieć?
Czarny wąsik! biała płeć!
Co to będzie — och! dalej?
Żebyśmy się pobrali!
Slicznyż chłopiec — czego chcieć?
Czarny wąsik! biała płeć!