Wiersz miłosny Juliana Tuwima pod tytułem Rewanż sentymentalny

Rewanż sentymentalny

Rzecz między nami była cicha,

Bez żadnych słów.

Westchnąłem Panią, jak się wzdycha

Gałęzią bzów.

 

Spojrzała Pani tak promiennie,

Że obiecuję najsolenniej:

Gdy tylko ujrzę gałąź bzów,

Na przyszłą wiosnę, westchnąć znów...

I to — znamiennie.