Wiersz miłosny Katarzyny Boruń pod tytułem Kolejna piosenka
Kolejna piosenka
Katarzyna Boruń
A powietrze nad nimi
stygło tak gwałtownie.
Patrzyli w ciemność okien,
w lustra gładkich ścian,
dmuchali na swe palce
rozpalone ogniem lub krzykiem,
mierząc uśmiech swój
pękaniem warg.
Muzyka była jasna
aż do bólu powiek,
Księżyc jak zwykle martwy
o tej porze dnia.
Chuchali w ciszą
odmrożone dłonie,
a powietrze nad nimi
stygło tak gwałtownie.