Wiersz miłosny Kazimiery Zawistowskiej pod tytułem Ksieni

Ksieni

Na marginesach sztywnych psałterzy,

Ksieni szlak zdobny okrasza złotem,

Barwi strzelistych lilii oplotem,

Jasnością skrzydeł anielskich śnieży.

 

Na marginesach sztywnych psałterzy,

Dostojnych Magów zgrzybiałe ręce,

Pieszczą różane ciało dziecięce,

Rozśmiane oczom, jak owoc świeży.

 

Na marginesach sztywnych psałterzy,

Uczona ksieni skroń spiera białą,

I usta wtula w różane ciało —

 

Rozśmiane oczom, jak owoc świeży...

I po złoconych kart pergaminie,

Bolesne srebro łez cichych płynie.