Wiersz miłosny Kazimiery Zawistowskiej pod tytułem O przyjdź Ty do mnie
O przyjdź Ty do mnie
Kazimiera Zawistowska
O przyjdź Ty do mnie — bom dziwnie samotna,
Noc się nade mną rozełkała słotna
I dziwnie jestem tej nocy samotna...
Strugami deszczu mży mgielna szaruga,
Noc pełna cieni, wystygła i długa,
Przedzgonnych psalmów snuje hymn pokutny,
Łka w strunach deszczu w rytm niezmiernie smutny,
W mgłach odrętwiałych łka swój hymn pokutny.
I jak wid śmierci leci mi nad głową
Ta noc rozgrana ulewą deszczową...
O przyjdź Ty do mnie — przyjdź w tę ciszę mroczną.
A oczy moje przy Tobie odpoczną,
Oczy, zasnute mgieł oponą mroczną.
I wzlecą w jasne oczu Twoich głębie
Jak za światem tęskniące gołębie.
I spiją niebo z gwiazd złotymi ćwieki!...
I przymknę pijane rozkoszą powieki,
Wypiwszy niebo z gwiazd złotymi ćwieki.