Wiersz miłosny Liliany (Flory Hufnagel) pod tytułem Szał
Szał
Liliana (Flora Hufnagel)
Oplotę twą szyję mojemi ramiony,
I usta do ust twych przycisnę —
Pierś — pierś twą poczuję — wzrok przymknę zamglony,
I cicha w objęciu twem zwisnę...
Wtem pragnień burza omdlenie me spłoszy,
Wzburzona krew silniej zawrzała —
Szał ciało opętał — i wiję się cała
W bezbrzeżnym płomieniu rozkoszy...
Ach, silniej przytulę — przytulę cię więcej,
I ciało twe mojem owinę...
Ach, kochaj mnie więcej, ach, kochaj goręcej —
Ja z szału dziś umrę —ja zginę...
Żar pierś mą przepala i tchu już nie staje —
Jak potok wezbrany krew huczy...
Zda się z pęt ciała wyrwie się wywłóczy —
Upiorom mnie całą oddaje...
W niemocy się widmo upojeń rozwiało —
U ciebie żar prysnął — żar zgasnął —
Ja czułam za dużo — tyś kochał za mało.
Kochanek się znużył i zasnął.