i najmilszego na świecie; nie słyszeć, chyba bardzo
nieczęsto; być w ustawicznej myśli i frasunku o zdrowie,
ile przy takim, w jakimeś się Wć puściła terminie; imaginować
oziębłość w kochaniu, niepamięć albo co temu podobnego;
w tak ciężkich turbacjach i kłopotach nie mieć najukochańszego
przyjaciela, przed którym by się uskarżać, poradzić i użalić;
zostawić w domu pustym, jedynej tylko pełnym melancholii;
nie mieć do kogo powrócić, z kim się przywitać, z kim się
w biedzie swej ucieszyć; na ostatek na zdrowiu szwankować,
dotrzymując wiary raz danej - toć to jest rzecz u ludzi
prawie wszystkich niepodobna i niesłychana! Żyć cnotliwie pół
roku bez żony człowiekowi nie bardzo jeszcze staremu,
na świecie żyjącemu i przy tak wielu okazjach, bo sobie
i podpić czasem, ba, i nieraz, przychodzi; co tedy zdrowie
cierpieć w tym musi terminie, snadno uważyć.
A. Żólkiew
30 XII [1667]
- Cieszę się bardzo, że moje listy, lubo gdzieś zatrzymane,
nie dały długo trapić się Wci sercu memu o tego, który tak
wielkiej nie czuje się być godnym miłości i nie umie na nią
zasługować, jako to i z tych wyrozumiewa listów, ponieważ
był nieraz okazją wylania łez z ślicznych oczu Wci serca
mego. Prawda to i przyznać się musi, że to podczas bywało;
ale też tego z duszy żałowano i uniżenie przepraszano; jego
zaś, gdy do takowego nieraz przywiedziono terminu, jednym
dobrym słówkiem, by w najoczywistszej krzywdzie i przyczy-
nie, by też się z żalu i rozpuknąć miał, przyznać i pożałować
nie chciano. La maxime de Mme votre mere nie zawsze
pewna: bo jakoż nie sarknąć i nie stękać, kiedy kogo co boli?
Trudno się temu skarżyć i narzekać, kto nie ma o co. Moje
kochanie w Wci sercu, moim jest tak wszystkim jawne, że
duszy jednej nie znajdzie, która by o tym wątpić mogła.
Pytasz Wć, moja panno, o dowód jeden poznania odmienny.
A dla Boga! Czy podobna ich wyliczyć? Mam te listy, moja
śliczna dobrodziejko, w których poprzysięgasz, wzywając
P. Boga, nigdy ode mnie i beze mnie nie odjechać, bym też
gwałtem do tego chciał przymusić Wć moją pannę; a było to
tedy, kiedy nieboszczka królowa koniecznie radziła tę drogę
Wci sercu memu. A i to czyż mały dowód, żem więcej żalu
widział w twarzy Wci mojej duszy, gdyśmy się zrazu
rozjeżdżali na kilka dni, niż teraz na tak długi wiek? Zrazu
i rozbierać się nie mogłaś Wć moje serce, nie patrząc na mnie,
nie siedząc podle mnie; a potem ledwie przez dzień
wspomniałaś Wć o mnie (...).