Wiersz miłosny Małgorzaty Hillar pod tytułem Rzeka

Rzeka

Pod dotknięciem

płonącej zapałki

twoich palców

wybucha płomień

tak gwałtowny

jakby w samym piekle

się narodził

 

Niepohamowany

wciska się

w najdrobniejsze szczeliny

pod paznokcie

pod powieki

 

Żywioł

nie do ujarzmienia

huczy

pod gorącym niebem

skóry

 

Jeszcze chwila

a rozsadzi

zaciśnięte źrenice

i wybuchnie

oszalałe morze pożaru

 

Jeszcze chwila

a rozerwie

niebieskie strumienie

nerwów

i zacznie się

potop ognia

 

Jeszcze chwila

a

Wtedy

zanurzasz się

we mnie

jak w płonącej rzece