Wiersz miłosny Marka Wojdyły pod tytułem Dowód miłości
Dowód miłości
Marek Wojdyło
Gdzie się podziała miłość?
Pod korą drzewa się skryła,
wypiła wilgoć z kamienia,
z siebie się naigrywa.
Smakuje gorzkie migdały,
korzeń na proszek starty,
weseli się pod przymusem
i rozpacza nie na żarty.
Branka złego oblubieńca
nieufna i podejrzliwa,
sprzymierzona z rozsądkiem
umie do końca przegrywać.
Syci wciąż siostrę mleczną
diabolicznymi bajkami,
uparcie szydzi z czułości
kipiącej między kochankami.
Milczy w czas próby, czas złości,
w kropelkę łzy się nie zmienia
i to jest właśnie dowodem
jej niezłomnego istnienia.