Wiersz miłosny Marii Konopnickiej pod tytułem Po drodze tej

Po drodze tej

Po drodze tej bez końca

Chodziliśmy we troje:

Ten jasny promień słońca

I ja, i — serce moje.

 

Ja byłam wędrownicą

W krainę marzeń złotą,

A słońce — dnia źrenicą,

A serce me — sierotą.

 

I szliśmy w ludzkim tłumie...

Słoneczny promień — w złocie,

A za nim ja — w zadumie,

A serce me — w tęsknocie.

 

I przywiał wiatr obłoki,

Co promień słońca skryły...

Ja — poszłam w świat szeroki,

A serce — do mogiły.